Wstajemy z rana około 7:00 i idziemy na Mszę. zaraz po niej idziemy do pokoi, aby poczekać na wyjazd nad plażę. Około godziny 10:00 przychodzimy na zebranie gdzie tańczymy z dziećmi i się z nimi modlimy. Po około godzinie wsiadamy na pakę pickupa i jedziemy na plażę. Po przyjechaniu bierzemy się do posprzątania plaży ze śmieci, które na niej leżą i przeszkadzały by nam w prowadzeniu gier. Następnie przyjeżdża więcej dzieci, ponieważ musimy jechać na tury bo nie mamy tyle autobusów, aby zabrać wszystkie dzieci, a i tak księża wynajęli małego busa. Dzieci zaczynają się bawić na plaży. Budują zamki z piasku bawią się w tutejsze zabawy albo przeciągają linę. Maciek i Gosią poszli ratować kraby z sieci rybackich, wyrzuconych na brzeg przez fale. Kiedy przyjechały już wszystkie dzieci mamy zajęcia gimnastyczne prowadzone przez Lamina, który jest kulturystą. Po gimnastyce wchodzimy do wody i bawimy się tam razem z dziećmi około godzinę. około 13:00 przyjeżdża nasz obiad, który jemy razem z dziećmi, a zaraz po nim jest organizowany konkurs dla dzieci, na wybudowanie najładniejszej budowli z piasku. Maciek w tym czasie poszedł razem z Gosią latać dronem, aby porobić parę zdjęć. Następnie wchodzimy z dziećmi znowu do wody i się bawimy około godzinę po tym czasie wychodzimy, aby się wysuszyć i odpocząć po pływaniu. od godziny 18:00 dzieci zaczynają już wracać ale transport zajmuje cały około 3 godziny. Ja wracam z Maćkiem, Gosią i Natalią przed ostatnim transportem razem z księdzem Carlosem. Po powrocie idę razem z Maćkiem się wykąpać a potem na kolację, na której jemy pizzę. Chwilę po zjedzeniu idziemy spać.(Maciek Sąsiadek)