Dzień rozpoczynamy Mszą o godzinie 7, po niej mamy krótką modlitwę razem z innymi animatorami. Po modlitwie idziemy zjeść śniadanie, ale okazuje się, że nie ma dzisiaj czekolady do bułek, więc część z nas je suche bułki, a część idzie do domu księży, żeby sobie zrobić zupki. Po śniadaniu zaczynamy pracę na Summer Campie. Na początku uczestniczymy w porannym apelu,a potem rozchodzimy się na lekcje. Ja i Gosia idziemy do przedszkola, mamy wrażenie, że dzisiaj jest jeszcze więcej dzieci niż poprzednio. Na początek rozdajemy dzieciom kolorowanki i kredki. Okazuje się, że mamy za mało kolorowanek, więc dzieci dostają jedną na ławkę i kolorują w dwie lub trzy osoby. Następnie robimy matematykę i uczymy alfabetu. Dzieci zaczynają się nudzić, więc bierzemy je do sali obok i włączamy bajkę „Tarzan”. Po filmie jest chwila czasu, którą spędzamy na podwórku, a potem idziemy na teren szkoły na przerwę taneczną. Tańczymy parę tańców, a dalej rozchodzimy się do sal na spotkania w grupach, na których omawiamy temat dnia i uczymy się piosenki. Następnie jest obiad, czyli ryż z sosem. Po obiedzie idziemy na rozgrywki między grupami. Gramy między innymi w murarza i w czołgi. Potem jest czas na skillsy. Ja, Natalka i Gosia prowadzimy zajęcia z tańców, na których uczymy dzieci tańczyć skrzypka. Po skillsach jest podsumowanie dnia i spotkanie animatorów. Potem mamy czas wolny do różańca, który zaczyna się o 19. Po różańcu idziemy na nieszpory i na kolację, na którą są ziemniaki z ostrym sosem i warzywami. Po kolacji zmęczeni idziemy spać i kończymy kolejny dzień Summer Campu. (Marcelina)