Wstajemy dzisiaj z rana około godziny 7:00 i idziemy na Mszę. Po niej idziemy na śniadanie w szkole, gdzie jemy bułki z czekoladą. Następnie czekamy na koniec rannego apelu, chwilę po nim idziemy z Maćkiem do pokoju po zupki chińskie, aby je skonsumować w domu księży. W domu księży czytam sobie książkę o historii Gambii, aby potem z niej uczyć dzieci na lekcji. Przychodzimy do szkoły i natychmiast kierujemy się do sali, gdzie zaraz Maciek będzie prowadzić lekcję matematyki. Na lekcji Maciek uczy dzieci mnożenie liczb z przecinkami, a ja czytam do końca temat w mojej książce. Po lekcji matematyki teraz jest kolej na moją lekcję, na której uczę dzieci historii starożytnych imperiów w Afryce zachodniej takich jak Ghana, Mali i Songhai.
Następnie zaczynam drugi temat, w którym opowiadam im o pierwszych Europejczykach, którzy przybyli do Gambii. Po lekcji udajemy się z Maćkiem do pokoju, aby trochę odpocząć. Przychodzimy na tańce z dziećmi, do których się dołączam. Po tańcach idziemy z dziećmi do sal na pracę w grupach, na której rozmawiamy o śnie Jana Bosko oraz ćwiczymy dwie piosenki. Jedna jest na pożegnanie Christophera, który jedzie jutro do Togo do nowicjatu, natomiast druga jest na przywitanie kleryka Edwarda z Senegalu, który przejechał do Gambii na praktyki salezjańskie. Po zmierzamy szybko na obiad, na którym jemy ryż i sos z orzechów. Chwilę po tym idę z Maćkiem do oratorium żeby przygotować dzieciom gry. Gra jaką się z Maćkiem zajmujemy to przeciąganie liny. Po grach dzieci dzielą się na skillsy i udają się do nauczycieli danego przedmiotu. Ja, z Maćkiem oraz dwójką animatorów zajmujemy się komputerami. Na pierwszych zajęciach opowiadamy im tylko czym jest komputer klawiatury myszka i tak dalej. Następnie idziemy na zakończenie dzisiejszego dnia Holiday Campu. Na zakończeniu każda grupa śpiewa swoją piosenkę i krzyczy swój okrzyk. Po tym wszyscy piosenkami witamy Edwarda oraz żegnamy Christophera. Mamy spotkanie animatorów, na którym nie dzieje się zbyt dużo. Po nim udajemy się z Maćkiem do pokoju odpocząć i obejrzeć serial ściągnięty na telefon. O godzinie 19:00 idziemy na różaniec, na którym niestety dzisiaj nie ma dużo osób a po różańcu modlimy się nieszporami. Po nich udajemy do domu księży, aby zjeść kolację. Potem zmierzamy do oratorium na imprezę aby pożegnać Christophera. Przychodzi naprawdę wielu ludzi. Animatorzy rozdają każdemu jedzenie oraz picie. Następnie wręczają Christopherowi prezenty i dziękują mu za jego dobroć. Maciej proponuje mu zdjęcie z księżmi, które zrobi za pomocą instaxa aby zaraz potem je wydrukować. Po chwili udaję się zrobić zdjęcie, ale pierwsze niestety źle się wydrukowało, ponieważ Maciek wywołał je w świetle. Na szczęście kolejne już wydrukował na dworze, gdzie było bardzo ciemno i to już wyszło. Zanosimy mu zdjęcie i składy życzenia. Za chwilę prosi nas o kolejne zdjęcie ale tym razem ze wszystkimi, więc z Maćkiem biegniemy do pokoju po nowe klisze i robimy nowe zdjęcie, które wychodzi bardzo ładnie. Christopher dziękuję Maćkowi za zdjęcia i ja wracam do pokoju a Maciek został jeszcze chwilę potańczyć i się pobawić z animatorami. (Maciek Sąsiadek)