Dzisiejszy dzień Ania i Gosia rozpoczyna pobudką o 5:30, by przygotować śniadanie, a pozostała część grupy wstaje około 6:00. O 6:45 ksiądz Piotr podjeżdża pod nasz dom i jedziemy do sióstr Miłosierdzia   Matki Teresy z Kalkuty w Bakoteh na Mszę Świętą. Siostry są w tej miejscowości  już od 1987 roku, zajmują się około czterdziestką dzieci i piętnastką dorosłych.  Po Eucharystii idziemy zjeść śniadanie w pokoju gościnnym, a po zjedzonym posiłku siostra oprowadza nas po ośrodku. Na sam koniec robimy pamiątkowe zdjęcie z siostrą. Około 10:00 wychodzimy od sióstr i jedziemy na targ do Senegambii, jest to turystyczna miejscowość, więc ceny w sklepach są wyższe niż w innych miejscach. Dzisiaj się tylko rozglądamy i sprawdzamy ceny. Następny targ, na który jedziemy znajduje się w Western Division. Ceny są tu trochę niższe, ale tak i tak próbujemy  się targować. Udaje nam się coś ugrać i sprzedawcy schodzą z cen. Na targach można kupić wszystko, od wyrobów z drewna po ubrania aż do biżuterii.  Z targu w Western Divison część wyrobów z drewna jest rozprowadzana do innych sklepów. Po obchodach wracamy do domu, by się przebrać, a następnie idziemy na obiad, na który jest kasza i warzywa. Gdy skończymy jeść wracamy do hostelu, by zrobić pranie i chwile odpocząć. Około 17:00 Olga, Monika, Ada i Dominika wraz z księdzem Piotrem i księdzem Jerzym jadą nad ocean. Około 20:30 grupa wraca na kolację, na którą można zjeść makaron, frytki, naleśniki, zupę lub ciasto. Po zjedzonym posiłku Ania, Gosia i Agata idą na chwilę na aulę, by obejrzeć film „Narnia”. Reszta grupy wraca do pokoju i szykuje się do spania.